Tegoroczny Dzień Matki był chyba najsmutniejszy z dotychczasowych...
Wprawdzie spędziłam go z moją Najukochańszą Mamunią, ale w szpitalu, przy Jej łóżku...
Niestety Dzień Dziecka nie zapowiada się weselej :-(
Kiedy tylko mogę, zaglądam do Waszych blogów,
daje mi to chwilę ukojenia i choć na krótki czas pozwala odpędzić złe myśli.
Kiedy tylko mogę, zaglądam do Waszych blogów,
daje mi to chwilę ukojenia i choć na krótki czas pozwala odpędzić złe myśli.
Tak się cieszę, że Was poznałam!
Przy okazji pochwalę się lalkami, które uszyłam przed wyjazdem z domu.
Były to zamówienia z okazji Dnia Dziecka, mam nadzieję że wniosą do nowych domów trochę radości.Przy okazji pochwalę się lalkami, które uszyłam przed wyjazdem z domu.
Kurcze, dopiero teraz na zdjęciach zobaczyłam, że nie namalowałam im rumieńców :-( Zapomniałam!